WIELKOPOSTNE ABECADŁO

czyli wskazówki czego powinno być mniej a czego więcej w tym czasie.

A –jak agresja.

Wielki Post to szczególny czas, by powiedzieć jej STOP. Za dużo jej dziś w słowach, za dużo jej w czynach.

I wcale nie zamierzam tu biadolić, jak to jest źle, ale chcę zachęcić każdego, aby w ramach wielkopostnego postanowienia powiedział STOP agresji u siebie.

Najczęściej stajemy się agresywni kiedy ktoś nam zwraca uwagę. I zamiast ją spokojnie przyjąć potrafimy nieraz kogoś zwymyślać, zbluzgać z błotem, przeklinać a nawet zlinczować czy sprowokować jakąś bójkę. Nie tak dawno widziałem jak kierowca zajechał innemu kierowcy drogę, po czym wysiadł wściekły z samochodu i stawiał się do bójki. Nie będę pisał, jakie przy tym leciały epitety.

Kiedy zatem ktoś Cię prowokuje lub zwraca ci uwagę spróbuj przede wszystkim rozładować jego negatywne emocje. A potem rzeczowo odpowiedz na jego zarzuty. Pomyśl też o Chrystusie. Przypomnij sobie scenę z Jego życia. Kiedy postawiono Go przed Arcykapłanem Annaszem, by odpowiadał na stawiane mu zarzuty, wówczas jeden ze sług tam stojących spoliczkował Jezusa, a więc zastosował agresję. A Jezus odrzekł mu: «Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?

B – jak bożki

Wielki Post to czas, by powiedzieć im zdecydowanie STOP. Już w Starym Testamencie w Księdze Wyjścia czytamy o tym, jak to Izraelici pod nieobecność Mojżesza uczynili sobie cielca z metalu i zaczęli oddawać mu cześć należną Bogu. Wiemy jak to się wówczas zakończyło. (Kto nie wie, zachęcam do lektury 32 rozdziału Księgi Wyjścia Wj 32)

Dziś warto zastanowić się nad tym, co zastąpiło miejsce Boga w moim życiu?

Jakiej rzeczy bądź osobie zacząłem oddawać cześć należną jedynemu, prawdziwemu Bogu?

Kogo zacząłem w swym życiu uwielbiać?

Bo może się okazać, że tych bożków jest już bardzo wiele: komputer, komórka, telewizor, zakupy w sklepie, zwierzę, albo jakiś człowiek.

Historia zbawienia pokazuje nam, że tam gdzie wyrzuci się Boga, bardzo łatwo pojawiają się bożki.

Jeśli są takie przedmioty bądź osoby, które stały się dla Ciebie bożkami to nadszedł czas, by przywrócić im właściwe miejsce a oddać należne miejsce prawdziwemu Bogu. Bo tylko Jemu należy się chwała, cześć i uwielbienie.

C – jak CIERPLIWOŚĆ

Żyjemy w czasach, gdzie często nam jej brak, bo wszystko mamy niemal na wyciągnięcie ręki. Nie możemy się wszystkiego doczekać. A jednak potrzeba nam jej bardzo dla rozwoju duchowego.

O tym jak ważna jest cierpliwość, mogą zaświadczyć sadownicy z okolic Łącka, którzy doskonale wiedzą, że aby zobaczyć na drzewach pierwsze owoce musi upłynąć trochę czasu.

O tym, jak ważna jest cierpliwość może zaświadczyć też każda matka, która przez kilka miesięcy nosi w swym łonie dziecko, zanim pierwszy raz je ujrzy i weźmie je w swoje ramiona.

O tym, jak ważna jest cierpliwość, mogą poświadczyć wszyscy zawodnicy, którzy stoją na podium, bo wiedzą, że nie od razu odnosili sukcesy.

Czas Wielkiego Postu niech będzie zatem okazją dla każdego z nas, by poćwiczyć się w cnocie cierpliwości.

Bo może być tak, że ktoś z nas pilnie się uczy, przykładając się do nauki, a nie widzi tego owoców, w postaci dobrych ocen….

Albo może być tak, że ktoś się stara pracować nad jakąś wadą, a ciągle widzi, jak ona jest mocno zakorzeniona w jego sercu….

Albo ktoś może modli się o coś, a ciągle nie widać, by Bóg chciał wysłuchać Jego wołania….

Albo ktoś może na co dzień stara się być dobrym człowiekiem, a ciągle mu to jakoś nie wychodzi…

I ma człowiek wówczas pokusę, by dać sobie spokój. By sobie odpuścić. By się poddać.

A tymczasem, jak mówi nam mędrzec Kohelet: „Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem: Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono.” Nie od razu Kraków zbudowano. Dlatego bądźmy cierpliwi.

D – jak DYSCYPLINA

Musi być w wojsku, musi być w życiu sportowca, musi być i w życiu chrześcijanina. Byśmy się nie stali byle jacy. By nie wkradł się w nasze życie nieporządek. By zwyciężać swoje lenistwo.

Byśmy mogli ostatecznie kiedyś powiedzieć za św. Pawłem „w dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego. (2 Tm 4, 7-8)

Może więc czas Wielkiego Postu stanie się okazją dla nas do ćwiczeniu się w dyscyplinie. W podjęciu różnych wymagań. Bo kto wymaga od siebie, to i staje się silny. I tego życzę każdemu. By przez nałożoną na siebie dyscyplinę stawał się silnym człowiekiem. A przez to, umiał pokonać wszelkie pokusy do złego.

E jak EGOIZM.

To wada, której trzeba powiedzieć stanowczo STOP. Zniszczyła bowiem niejedno życie, niejedno małżeństwo, niejedno kapłaństwo. Bo egoista zawsze w centrum stawia siebie. Dziś świat wokół próbuje z nas zrobić coraz większych egoistów, zapatrzonych w siebie jak w ideał. Z ekranów telewizorów, czy smartfonów zdają się płynąć informacje, w których pokazywane są nam sposoby stawania się najlepszym, najpiękniejszym, najwspanialszym, najbogatszym z ludzi. Tak mało jest tam natomiast o poświęceniu, o ofierze z życia, o empatii.

Czas Wielkiego Postu to zatem doskonała okazja, by podjąć walkę z egoizmem. Jak to zrobić? Pewien sposób podał nam Chrystus w swojej Ewangelii. Posłuchajcie sami: „Potem opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak mówił do nich:«Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: „Ustąp temu miejsca!”; i musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce. Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie gospodarz i powie ci: „Przyjacielu, przesiądź się wyżej!”; i spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony». (Łk 14, 7-11)

F jak FOCH

Fochanie się coraz bardziej wkrada się w życie ludzkie stąd trzeba wszelkim fochom powiedzieć zdecydowane STOP. W Biblii przykładem człowieka, który strzelił focha jest starszy syn z przypowieści o Synu Marnotrawnym. Gdy wracał z pola i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: „Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego”. Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: „Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę”. Lecz on mu odpowiedział: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się”». (por. Łk 15, 25-32).

Czyż my nieraz nie przypominamy owego syna? Gniewamy się na kogoś z najbliższych z byle powodu i obrażamy się. Dlatego czas Wielkiego Postu niech będzie okazją, by wystrzegać się postawy fochania.

G – jak grzech.

Cały ten czas jest wielkim wezwaniem, by powiedzieć STOP grzechom. By odwrócić się od nich i by się ich wystrzegać. Pismo święte wielokrotnie pokazuje do czego prowadzi życie w grzechu, wystarczy poczytać o skutkach grzechu pierworodnego, o skutkach zabójstwa Abla, o skutkach grzechów Sodomitów, o skutkach grzechów mieszkańców ziemi za czasów Noego, o skutkach grzechu Dawida z Batszebą.

Bóg nie chce jednak nigdy śmierci grzesznika, lecz, by ten się nawrócił.

Stąd wysłał niegdyś Jonasza do mieszkańców Niniwy, by wzywał ich do odwrócenia się od grzesznego życia. I oni posłuchali. A dzięki temu Niniwa została ocalona.

Bóg nie chce śmierci grzesznika, więc dał nam swego Syna, który nie tylko, że jako Arcykapłan złożył na drzewie krzyża ofiarę za nasze grzechy, ale dał nam Sakrament Pokuty, poprzez który dziś przywraca nam przyjaźń z Bogiem utraconą poprzez grzechy ciężkie.

Może więc to już czas, by odwrócić się od grzechu a skierować swe serce ku Bogu.

On czeka z przebaczeniem i miłosierdziem na nasz krok w Sakramencie Pokuty. Czy ten krok uczynimy?

H jak HOJNOŚĆ

Czasami obserwując ludzi, wrzucających do puszek różne datki, słyszę, jak niektórzy mówią WOW na widok wrzucanego przez kogoś banknotu z wizerunkiem Władysława II Jagiełło. Mówią wtedy, że ktoś okazał się niezwykle hojny. Nie koniecznie. Bo może wrzucił ten ktoś do skarbony to, co mu zbywało, hojna jak wiemy okazała się natomiast uboga wdowa z Ewangelii, która wrzuciła do skarbony świątynnej wszystko co miała, a miała zaledwie dwa pieniążki. (por. Łk 21, 1-4) W hojności wcale nie chodzi o nominał. Chodzi o serce.

W Wielkim Poście pamiętajmy o potrzebujących. Bądźmy wobec nich hojni, bo jak mówi św. Paweł „radosnego dawcę miłuje Bóg”. ( por. 2 Kor 9,7)

I jak IDEA

Idea to nic innego jak myśl przewodnia wyznaczająca cel i kierunek działania. Każdy z nas powinien mieć taką myśl przewodnią. I tak na przykład księża, kiedy wchodzą na drogę kapłaństwa, tuż przed święceniami taką myśl przewodnią sobie obierają. Moją myślą przewodnią są słowa modlitwy: Panie, obym Cię kochał zawsze więcej.

Jeśli nie masz jeszcze takiej myśli przewodniej, to spróbuj w tym czasie Wielkiego Postu takową obrać, by wyznaczała ci cel i kierunek Twojego działania. Nie zapomnij przy tym o celu naszego życia, bo jak pisze św. Paweł „nasza Ojczyzna jest w niebie” (Flp 3,20)

J jak JAD.

Wszyscy znamy węże, których jad, po ukąszeniu może nawet doprowadzić do śmierci człowieka.

Już w momencie upadku pierwszych ludzi w raju rozlał się po świeci jad grzechu. Izraelici wędrując przez pustynię do ziemi obiecanej byli kąsani przez jadowite węże i umierali. Jedynym ratunkiem, było dla nich spojrzenie na miedzianego węża umieszczonego wysoko na palu, który stał się zapowiedzią samego Chrystusa na drzewie krzyża. Kto na niego spojrzał zostawał przy życiu. (Por. Lb 21, 4-9)

Dziś spotykamy nieraz ludzi rozsiewających jad wokół siebie. Potrafią zatruwać życie swoje i innych. Dlatego czas Wielkiego Postu jest doskonałą okazją, by się wyzbyć wszelkiego jadu w sobie, a zwrócić swój wzrok i serce ku Chrystusowi.

K jak KŁÓTNIA.

Nieraz wybuchają z błahostki, nieraz przeradzają się w prawdziwą wojnę. Kłótnie zawsze zmieniają nasze spojrzenie na drugiego człowieka, powodując, że zaczynamy w nim widzieć przeciwnika i rywala. Już mędrzec Syrach w Starym Testamencie przestrzegał: Unikaj waśni, a umniejszysz grzechy, człowiek bowiem popędliwy wszczynać będzie kłótnie. (Syr 28, 8)

W księdze Przysłów zaś czytamy: „Lepszy kęs chleba w spokoju niż dom pełen biesiad kłótliwych” (por. Prz 17,1). Dlatego zadbajmy o to, by w Wielkim Poście zdecydowanie powiedzieć STOP wszelkim kłótniom i sporom.

L jak LEŃ.

Zapewne pamiętacie wiersz Jana Brzechwy, którego uczyliście się kiedyś w czasach dzieciństwa zaczynający się od słów: „na tapczanie siedzie leń, nic nie robi cały dzień” . Gdyby niejeden sportowiec stojący na podium już na początku swej drogi sportowej poddał się myślom typu „nie chce mi się”, nigdy nie osiągnąłby sukcesu, a ciągle by tylko o nim marzył.

Lenistwo to paskudna pokusa pojawiająca się w naszej głowie poprzez którą, można nigdy nie zrealizować swoich marzeń. Często jest też powodem upadku w grzechy. Dlatego trzeba w tym czasie WIELKIEGO POSTU powiedzieć LENISTWU zdecydowane STOP.

Już autor Księgi Przysłów daje w Piśmie Świętym konkretną wskazówkę tym, którzy mają problem z lenistwem:Do mrówki się udaj, leniwcze, patrz na jej drogi – bądź mądry: nie znajdziesz u niej zwierzchnika ni stróża żadnego, ni pana, a w lecie gromadzi swą żywność i zbiera swój pokarm we żniwa. Jak długo, leniwcze, chcesz leżeć? A kiedyż ze snu powstaniesz? Trochę snu i trochę drzemania, trochę założenia rąk, aby zasnąć: a przyjdzie na ciebie nędza jak włóczęga i niedostatek – jak biedak żebrzący (Prz 6, 6-11).

Ł jak ŁAKOMSTWO.

Przejawia się ono w dwóch postaciach:

– byle mieć jak najwięcej

– byle mieć wszystko dla siebie.

Nie wiem, czy słyszeliście kiedyś historię dwóch kapłanów o imionach Pinchas i Chofni. Byli to synowie Helego. Niestety zgubiła ich właśnie zachłanność, pazerność, łakomstwo. Ponieśli za to wielką karę. Jeśli chcecie wiedzieć co wykombinowali i co ich za to spotkało – polecam przeczytać sobie 1 Księgę Samuela, a zwłaszcza jej 4 pierwsze rozdziały (1 Sm 4).

Niech zatem czas Wielkiego Postu będzie okazją by i tej wadzie w swoim życiu powiedzieć zdecydowane STOP.

Dziś w wielkopostnym abecadle pojawia się literka M.

M jak MIŁOŚĆ. I wcale nie będzie tu nic o kolejnym odcinku popularnego serialu. Ale będzie zachęta do kierowania się tą wartością w życiu, którą niejeden z nas przyrzekał już na ślubnym kobiercu.

Można przestrzegać wszelkich postów i przykazań z nakazu prawa. Bo ktoś ci kazał tak robić. Ale można czynić to z zupełnie innego powodu. Kierowany miłością.

Policjanta poznasz po mundurze, strażaka też, a po czym poznasz ucznia Chrystusa? Odpowiedź daje sam Jezus: „Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali»” (J 13, 34-35). Dlatego dalej za Janem trzeba mi powtórzyć: „Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą!” (1 J 3,18)

N jak NIENAWIŚĆ

O ile mniej było by wojen, ile mniej było by płaczu, ile mniej było by tragedii życiowych, gdybyśmy się wystrzegali nienawiści w swym sercu. Nienawiść jest bowiem trucizną, która niszczy od środka, produkując gorycz. Stąd też Pismo Święte mówi nam, abyśmy nie dopuścili do tego, by „gorzki korzeń” wyrósł w naszych sercach (Hbr 12,15). Bardzo krótka jest droga od miłości do nienawiści.

Czesław Niemen w piosence „Dziwny jest ten świat” śpiewał, że nadszedł już czas, by nienawiść zniszczyć w sobie. Wielki Post – jest właśnie takim czasem.

O jak obojętność.

Zakorzeniona sprawia, że przechodzimy wobec wielu spraw i ludzi obojętnie. Mówimy przy tym: „A co mnie to obchodzi? To nie moja sprawa”. Przez to nadal cierpią inni ludzie. Przykładem obojętności na los drugiego człowieka jest postawa kapłana i lewity z Chrystusowej przypowieści o miłosiernym Samarytaninie. Przeszli obok człowieka, którego wcześniej napadli zbójcy pozostawiając półżywego na drodze. Nie przyszli mu z pomocą. Nie potrafili wczuć się w sytuację człowieka będącego w potrzebie (Łk 10, 25-37).

Niech zatem czas Wielkiego Postu będzie okazją do powiedzenia obojętności zdecydowane: STOP.

P jak PRZEBACZENIE.

Nie jest łatwo przebaczyć komuś, kto nam wyrządził jakąś krzywdę. Jednakże warto to uczynić, by odzyskać pokój serca. Przebaczania uczy nas sam Bóg. Przecież ciągle nam przebacza nasze przewinienia. Ileż to razy doświadczyliśmy tego u kratek konfesjonału.

W Ewangelii według św. Mateusza czytamy: „Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj!” (Mt 5, 23-24).

Niech więc Wielki Post stanie się dla nas okazją do przebaczenia naszym winowajcom. Wszak sam Chrystus z wysokości krzyża w Wielki Piątek wołał: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią”.

R jak ROZPUSTA.

Jej siedliskiem stały się w Biblii miasta SODOMA i GOMORA, na które Bóg zesłał „deszcz siarki i ognia” (por. Rodz 19,1-29). Przyczyną zniszczenia owych miast, jak czytamy w Biblii, była niegodziwość oraz nieokiełznana rozpusta ich mieszkańców.

Rozbudzana w sobie pożądliwość pchnęła już niejednego człowieka do zdrady małżeńskiej, do zadania komuś gwałtu, do różnych dewiacji seksualnych. Stąd Wielki Post to doskonały czas, by wszelkiej rozpuście powiedzieć zdecydowane STOP.

S jak SPRAWIEDLIWOŚĆ.

Nieraz kiedy przychodziło nam rozdzielać jakieś sprawy słyszeliśmy od innych takie słowa: tylko podziel sprawiedliwie. Sprawiedliwie znaczy tyle, ile się komu należy. Jedna z prawd wiary mówi, że Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza a za zło karze. W Psalmie 33 czytamy takie słowa: „Sprawiedliwi, wołajcie radośnie na cześć Pana, prawym przystoi pieśń chwały. Sławcie Pana na cytrze, śpiewajcie Mu przy harfie o dziesięciu strunach. Śpiewajcie Jemu pieśń nową, pełnym głosem pięknie Mu śpiewajcie! Bo słowo Pana jest prawe, a każde Jego dzieło niezawodne. On miłuje prawo i sprawiedliwość: ziemia jest pełna łaskawości Pańskiej” (por. Ps 33). W Psalmie 97 znajdujemy zaś zachętę:Sprawiedliwi, weselcie się w Panu i wysławiajcie Jego święte imię!” (Ps 97,12). Kwestia sprawiedliwości pojawia się też w Ewangeliach. W Kazaniu na Górze (Mt 5-7) w błogosławieństwach słyszymy o „łaknących i pragnących sprawiedliwości” oraz o cierpiących dla niej prześladowanie (Mt 5,6; 5,10). A przykładem człowieka sprawiedliwego jest święty Józef. Niech zatem czas Wielkiego Postu będzie dla nas zachętą do umiłowania sprawiedliwości w swoim życiu.

T jak TROSKA.

Otoczyć troską kogoś to niejako ofiarować mu swoje serce. Przypomnijcie sobie miłosiernego Samarytanina. Zobaczcie jak wyglądała jego troska o człowieka w potrzebie, którego spotkał na swej drodze:

  • Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko.
  • Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem;
  • potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go.
  • Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”.

Spójrzmy też na świętego Józefa. Zatroszczył się o Maryję i Jezusa. Utworzył im kochający dom, zadbał o ich utrzymanie, chronił przed niebezpieczeństwami. A to doprowadziło Go do wyżyn świętości.

Zatroszczyć się o kogoś – oto kolejne zadanie na Wielki Post dla każdego z nas.

U jak UMIAR.

Doskonale wiemy o co w nim chodzi. Sekret kryje się w słowie: MNIEJ. Potrzeba umiaru w słowach, potrzeba umiaru w jedzeniu i w piciu, potrzeba umiaru w sposobie codziennego życia.

Prawdę tę przypomina nam fragment hymnu Liturgii Godzin na niedziele Wielkiego Postu. Śpiewamy w nim: „ Ten czas przeżyjmy w skupieniu, krótsze niech będą rozmowy, skromniejsze nasze posiłki, więcej czuwania nad sobą”.

Niech zatem Wielki Post stanie się czasem praktykowania umiaru w swoim życiu.

W jak WRAŻLIWOŚĆ.

Jest w Ewangelii taka przypowieść, która opowiada o jej braku. To przypowieść o bogaczu i Łazarzu. Przypomnijmy ją sobie: Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz (Łk 16, 19-25)”.

Wrażliwość zwłaszcza wobec krzywdy bliźniego, to bardzo ważna cecha, której trzeba nam się uczyć. Niejako „wchodzić w czyjeś buty”, by zrozumieć jego położenie. A potem pójść i okazać pomoc.

Niech Wielki Post będzie okazją do okazywania współczucia, tym którzy cierpią. Bo wrażliwy człowiek to zarazem dobry człowiek.

Z jak ZDRADA.

Związana jest ona z brakiem wierności przymierzu, które się zawarło. Przymierze zobowiązuje do wierności. Bóg w historii zbawienia zawierał z ludźmi przymierze, a oni nie byli mu wierni. Zdradzali Go, dopuszczając się bałwochwalstwa i „chodzenia za obcymi bogami”. Zdrada jest wielką raną dla kogoś kto kocha. Wiedzą o czym pisze osoby zdradzone przez współmałżonka, bądź osoby, które zawiodły się w swym życiu na najlepszym przyjacielu bądź najbliższym krewnym. Jest takie wydarzenie w historii ludzkości, które stało się właściwie synonimem każdej zdrady: to pocałunek Judasza. Rzecz dzieje się na Górze Oliwnej. W zdradzie Judasza kumuluje się wszystko to, co naznaczyło ludzkie zdrady wszystkich poprzednich wieków: zdrada Boga i człowieka zarazem; zdrada przymierza i miłości. Dlatego w Wielkim Poście i wszelkim zdradom trzeba powiedzieć: STOP.